Back to our catalogue

PUTIN FOREVER?

original title: Putin navsegda?

2016, DCP, 93 min., Russian

antiputinism Bolotnaya sq. bureaucracy chronicle clashes human rights Navalny Nemtsov political history rallies Russian opposition

CATEGORIES : Documentary, Debut
DOCUMENTARY CATEGORY : Current Time / Politics
COUNTRY: Russia
PRODUCTION : BUDGET : $2 000

CREW

Director : Screenplay : Kirill Nenashev
Cinematographer : Kirill Nenashev
Producers : Maria Muskevich
Poster

COMMENTS

FESTIVALS: Artdocfest 2015, Montreal World Film Festival 2016 (Documentaries of the World), Warsaw Film Festival 2016 (Documentary Competition), Cinepolitica International Film Festival 2017 (Competition)

Kirill Nenashev, film director:

Putin Forever is a nostalgic film. It is nostalgic about the time when you could go outdoors and chant: “Russia without Putin!” It is also an attempt to find answers to the questions: actually, who is Putin? Is Putin the concrete person holding the power – or are we all, inhabitants of Russia, a collective Putin? How and when will the Putin’s time finish? Perhaps it is forever?

Dramaturgically, the film is built as a linear narrative about protest activities, about people’s attitude in December 2011 – March 2012. It is a passage from the hope, from the mass awareness that we are citizens, that we are electors, that we cannot be silent anymore – to the fear. The fear of going to prison, the fear of losing the job, the fight with that fear. It is, finally, a passage from the fear to the hopelessness, to the sticky mud of Putin’s today, the mud that swallowed the struggling Russia.

All the events of the failed Russian Revolution are shown through the protagonist, Vsevolod Chernozub – a young opposition activist, member of the Solidarnost’ movement, created by the politician Boris Nemtsov, assassinated in 2015. Vsevolod, known as Seva to his friends, feels the same emotions as the civil society in whole. At the last big rally of that era, at Bolotnaya Square in Moscow, he, similar to his comrades, is determined to stand to the end. No one knows the future course of events, neither Seva nor other participants of the rally. They are not aware that 6th May 2012 is the end of the revolution of their generation and a start of a new era, where they do not have any role to play.

Maria Muskevich, film producer:

Almost four years have elapsed since the end of shooting – we had our last shooting day on 6 May 2012. It was really difficult to find a right intonation to tell this story, especially because we were not the first authors to address the history of the 2011-2012 protests.

We understood that the spectators would not be interested anymore to see just the chronicle of protests. We ourselves, the authors, needed to find in this material something else, not just a record of events that make us tremble with excitement. It was an important period for us and we wanted to be very careful when handling the material, avoid any falsehood and creation of unnecessary entities.

It was the changing reality around ourselves that helped us tell about the past events. The life has changed so much that we ended understanding the sense of our film. It is not a film about protests. It is dedicated to the famous ‘stability’, deeply entrenched in human minds. Suddenly, the name for our film emerged: Will Putin stay forever? The film finally became a story of six months when some human beings believed in possibility of change, but the ‘stability’ has won. We tried to investigate the boundaries of this ‘stability’ that lives not only in people “who would vote for Putin six more years” (it is a citation from the film) but in all those who was proud to carry a white ribbon. This ‘stability’ is inside everyone who lives in Russia, and there is nothing to be done.

SYNOPSIS

The day before Vladimir Putin’s inauguration, a march takes place on Moscow’s Bolotnaya Square – a protest against the Russian government’s unyielding grip on power. This peaceful march is brutally dispersed by the police. The film’s protagonist, protest activist Vselovod Chernozub, decides to stay on Bolotnaya Square until the end. They do not know that May 6th 2012 is the start of a new era that has no place for protest people. They will be called “Fifth column” and traitors of Motherland soon.

But Vselovod is young, and convinced that peaceful protest will win out. He hopes to set up a tent city in Pushkin Square the day after the presidential elections and nudge society towards peaceful politics change.

This movie is an attempt to answer some questions: Who is Mr. Putin for Russians today, really? Why people in Russia do not want changes? Could the Putin era last forever?

PRESS

Kirill Nenashev to Marta Bałaga, ONET.film 

Wracając do tego znaku zapytania w tytule – wydaje ci się, że Putin zachowa władzę?

Wszystko się kiedyś kończy. Na teraz końca Putina jednak nie widać. Napawa mnie to smutkiem i przerażeniem, bo problem leży chyba przede wszystkim w rosyjskiej mentalności – nie chodzi nawet o samą osobę Putina. Najpierw mieliśmy do czynienia z carską Rosją, potem nastały czasy sowieckie i wreszcie krótki okres swobody, który przypadł akurat na bardzo trudny pod względem ekonomicznym moment w naszej historii. Wielu ludzi, zwłaszcza tych wywodzących się z małych wiosek, ogarnął wtedy paraliżujący strach. Przestraszyli się tej wolności. Wolą, gdy kieruje nimi jakiś silny autorytet, gdy ktoś narzuca im swoją wolę. Nasze społeczeństwo staje się więc masowym Putinem.

Małgorzata Piwowar, RP.pl

Film, którego autorem jest reżyser z jego pokolenia (ur. 1985) Kirył Nenaszew, Rosjanin, absolwent nie tylko reżyserii filmowej, ale i prawa, pokazuje z dystansem, chłodno, ale i wnikliwie także swoich rodaków będących gorącymi zwolennikami Putina i jego rządów. Ich reprezentantem w filmie jest Witalij Morozow, były hipis o pseudonimie Till, prawosławny.
Ten gorzki dokument nieustannie konfrontuje te dwie Rosje – pokazując jednych i drugich w czasie marszów, manifestacji, oddając im głos.

Joanna Ostrowska, InteriaFilm

Kirill Nenashev and Maria Muskevich to Michał Kaczoń, FILM

“Putin Forever?” to również dokument o wizji przywódcy – współczesnego cara, którego zwolennicy i przeciwnicy starają się mitologizować. W jednym z fragmentów ś.p. Borys Niemcow mówi, że Putin to jednostka z krwi i kości, która nie jest chora psychicznie – miotana wiatrem historii. Przywódca żyje, boi się, kalkuluje i wykorzystuje społeczne fobie i traumy. System utrzymujący go przy władzy opiera się na wykorzystywaniu najsłabszych. Ci, którzy skandują jego imię na wiecach wyborczych, to często ludzie, którzy tylko czekają na swoją zapłatę po dniu spędzonym na zimnie ku czci prezydenta. Niektórzy z nich nie boją się powiedzieć do kamery, jak cudownie opiekuje się nimi ich rosyjski ojciec, żeby na końcu dodać, że tak naprawdę liczy się tylko rubel.

W pewnym momencie filmu pada ważne zdanie: „Liderzy opozycji chcą pojawiać się na okładkach gazet, a nie na okładkach podręczników do historii”. Tak naprawdę oznacza ono, że opozycja nie ma wyrazistego lidera, który walczyłby dla sprawy i porwał tłumy. „To jest trudna sytuacja. Po śmierci Borysa Niemcowa, który zginął przed rokiem, opozycji brak wyrazistych liderów. Być może osobą, która mogłaby stanąć na czele opozycji antyputinowskiej, byłby Aleksiej Nawalny. Nie jest on jednak typem lidera, nie jest szeroko znany. Nie jest to osoba, która byłaby w stanie skonsolidować społeczeństwo wokół siebie”, wspomina Muskiewicz. „Tu zresztą dochodzimy do głównego problemu, jaki mamy w dzisiejszej Rosji. Ludzie nie są gotowi na demokrację”, dodaje Nienaszew.

Krzysztof Polaski, TELEMagazyn

Ambitny debiut dokumentalny Kiryła Nenaszewa stawia pytania niezwykle ważne nie tylko dla Rosjan. Kim właściwie jest dziś Władimir Putin dla rosyjskich obywateli? Dlaczego Rosjanie zdają się nie chcieć zmian? I czy era Putina będzie trwać wiecznie?

Aleksandra Nowak, enter the ROOM

„Putin Forever?” nie zachwyca od strony realizatorskiej. Widać, że Nenaszew sporo musi się jeszcze nauczyć. Niektóre stosowane przez niego środki wyrazu ocierają się o kicz, a momentami czujemy, że dobór bohaterów ukazanych na ekranie jest zbyt tendencyjny. Mimo tego debiut Rosjanina to pozycja bez wątpienia ciekawa i ważna. „Putin Forever?” ogląda się z zapartym tchem, patrząc to z przerażeniem, to ze zdziwieniem, powątpiewaniem czy fascynacją, na rosyjski społeczny koloryt, który dla nas jest na swój sposób egzotyczny. Nenaszewowi udało się też uwiecznić kilka absolutnych perełek, takich jak moment, w którym starsza pani rozdaje czekoladki policjantom. „Putin Forever?” to, mimo niedostatków, dokument, na który warto zwrócić uwagę. Film Nenaszewa do polskich kin trafi już 14 października.

Stanisław Rohnka, Srebrny Ekran

Putin Forever? to obraz moskiewskiego społeczeństwa. Ukazane są w nim reakcje ludzi przed wyborami, w trakcie i po nich. Oprócz sprawozdań z protestów i ich rozbijania, zaznaczone są również postawy ludzi, którym sytuacja w kraju odpowiada. Twórcy zastanawiają się nad przyczynami takich postaw. W pewnym momencie wydaje się, że organizowane akcje protestacyjne jednoczą Rosjan i poprawiają ich ogólny stan psychiczny, jednak brutalna rzeczywistość szybko weryfikuje to wrażenie. Gdyby film urwał się w połowie, pozostawiłby duże nadzieje na poprawę, jednak od zakończenia zdjęć minęły już 4 lata i jedyne, co można było dodać w zakończeniu to nekrolog Niemcowa, informację o kilku imigracjach i odbytych karach więzienia.

Anna Tatarska, СoJesGrane24

Niestety „Putin…” pokazuje, że dobry dokument to nie tylko temat i materiał, ale też (a w wielu przypadkach – przede wszystkim) kunszt reżyserski. Spojrzeniu Nenaszewa brak wyraźnego kierunku. Kuleje dramaturgia, rozłazi się rytm, a widzowi umyka clue całej opowieści. W tym chaosie niknie nawet, pozornie donośny, głos anysystemowych buntowników. Wyczuwalna sympatia twórcy do antyputinowskich protestujących przesuwa zwolenników prezydenta na margines filmu. Artysta patrzy na nich leniwie, nie wykazuje chęci głębszego zanalizowania ich postaw. Szkoda, bo protekcjonalne podejście do bohaterów i stereotypizacja ostatecznie dobijają ten przecież ambitny i potrzebny projekt.

Marcin Stachowicz, Filmweb

Do tego co bardziej dramatyczne wątki ilustruje patetyczna muzyka w klimacie “słowiańskiego” folku. Wygląda to trochę tak, jakby Nenashev, ścigając się z putinowskimi propagandzistami, sam sięgał po ich ulubione środki perswazji. Istnieje też spore prawdopodobieństwo, że zawiódł po prostu warsztat reżyserski debiutanta – jeśli materiał nie trzyma się kupy, nie wiadomo, jak to wszystko rozwinąć w klarowną historię, najprostsze okazuje się tanie granie na emocjach. Kiedy kurz opada, a policyjne suki odjeżdżają, pozostaje wrażenie niedosytu – dotknęliśmy społecznego fenomenu, ale bardzo powierzchownie; protesty i protestujący zlewają się w jedną bezkształtną masę, poszczególnym głosom czy perspektywom nie daje się czasu, żeby mogły wybrzmieć z odpowiednią siłą. Ratunkiem pozostaje ucieczka w świat archiwaliów: obrazów demonstracji, wieców i narad za zamkniętymi drzwiami.

Unusual Motion Pictures

Putin Forever? ogląda się z przerażeniem, które jednak nie chwyta widza z całą siłą drzemiącą w takim temacie. Używając wiele nagrań z Internetu, przeplatając swoją narrację amatorskimi zdjęciami z protestów i manifestacji, Nenashev czasem gubi rytm. Zbyt wiele uwagi poświęca chociażby wspomnianym bójkom i starciom z policją, zbyt mało poświęcając na głębsze spojrzenie chociażby na stronę pro-putinowską. Zarysowana jedynie poprzez postać Morozova, pozostaje ona w sferze domysłów, będąc na dalszym planie. Wielka w tym szkoda, gdyż po seansie pozostaje pewien niedosyt – tak jakby sam twórca nie do końca wyczuwał, gdzie jest jego granica i na co może sobie pozwolić w krytyce.

Krzysiek Mach, Glos Kultury

Putin Forever? mimo wielu niedostatków to film, na który warto zwrócić uwagę, chociażby ze względu na możliwość przeniesienia się w sam środek dziś już historycznych wydarzeń oraz portret rosyjskiego społeczeństwa – podzielonego i rozdartego, a jednocześnie szalenie intrygującego i na swój sposób egzotycznego.